POLIN News

Tylko prawda Cię wyzwoli!

Kim jest Jonny Daniels?

Jonny Daniels za czasów rządów PiS był kimś w rodzaju „szarej eminencji” w polskiej polityce. Fotografował się z czołowymi „aktorami” tzw. „polskiej sceny politycznej”. Został zatrudniony w PLL LOT, choć nikt nie wie czym się tam zajmuję. Przypuszczam, że jest odpowiedzialny za nadzorowanie budowy Centralnego Portu Lotniczego.

        Oryginalny artykuł ukazał się w XXI numerze kwartalnika „Polityka Narodowa” (Wiosna, 2019). Źródłem poniższego teksu był wpis oryginalnie opublikowany został w dniu 2020-01-22 na portalu Narodowcy.net, we wpisie zatytułowanym: „Kim jest Jonny Daniels?

Wstęp

         Kim on jest? Co tutaj robi? Jakim cudem udało mu się w tak krótkim czasie osiągnąć taką pozycję? Dla kogo pracuje? Kto go finansuje? W jaką grę gra? Dlaczego po spotkaniu z nim „największy antysemita w Europie” zmienił swoją postawę o 180 stopni? Jakie uzgodnienia zapadały na szabatowych kolacjach, na które zapraszał śmietankę polityczną naszego kraju, z premierem Morawieckim na czele?

         Te, i wiele innych pytań, cisną się na usta w związku z postacią Jonnego Danielsa, człowieka mówiącego wprost o „przemyśle Holokaustu” i antysemityzmie Antify, uznanego przez magazyn „Algemeiner” za jednego ze stu najbardziej wpływowych Żydów na świecie, a przez „The Jerusalem Post” – za prawdopodobnie najbardziej zaufanego izraelskiego doradcę Donalda Trumpa1. Próbę odpowiedzi na nie podjął Łukasz Bugajski, opracowując 250-stronicowy raport na temat tego londyńskiego Żyda. Nie jest to dzieło wolne od błędów, aczkolwiek nie umniejsza to jego wartości jako całości i z pewnością stwierdzić można, że stanowi ciekawy materiał, od którego należy zacząć rozważania nt. pana Danielsa, jego powiązań ze światem polityki i biznesu oraz wpływu, jaki wywiera na nasze życie publiczne.

         Autor raportu pozbierał dostępne w Internecie dane o interesującej nas postaci i umieścił je w dwóch dokumentach. Autor poniższego tekstu raport opracował, zweryfikował i rozszerzył niektóre wątki. Szczątkowe informacje, pochodzące z różnych źródeł, w końcu układają w całość, która jest tym trudniejsza do zrozumienia, że Daniels przeprowadził bardzo dokładną selekcję materiału na swój temat (np. w TVN-ie w 2014 roku obejrzeć mogliśmy jego zdjęcia, gdzie pozuje razem ze swoją małżonką – są one teraz niemalże nie do odszukania) oraz często wysyła sprzeczne sygnały. I na pewno nie odpowiadają na podstawowe pytanie „Kim jest Jonny Daniels?”. Bugajski zapowiedział, że pracuje dalej nad zdobyciem m.in. opinii ludzi, którzy z Danielsem mieli styczność. Do tej pory informował na Twitterze o przynajmniej dwóch niepokojących sytuacjach, jakie miały miejsce po rozpoczęciu prac nad raportem – cztery państwowe firmy zerwały kontrakty z jego kancelarią i podpalono mu samochód. Tak więc to czas pokaże, czy dalszych opracowań się doczekamy.

źródło: Syjonista Jonny Daniels znów atakuje Polskę. Stoicie po złej stronie historii - Magna Polonia 2023-11-02

Historia Danielsa

                Urodził się w styczniu 1986 roku w Londynie w szpitalu w Wembley. Wychowany został w ortodoksyjnej żydowskiej rodzinie w dzielnicy Edgware, gdzie spędził całe swoje dzieciństwo. W wieku 18 lat zakończył edukację w elitarnej żydowskiej szkole średniej (Hasmonean), miał studiować historię na University College of London, jednak udał się na roczną przerwę do Izraela.

                Tam uczęszczał do talmudycznej szkoły Jesziwa i działał jako wolontariusz w organizacji Zichron Meachem, zajmującej się pomocą dzieciom chorym na raka. Po roku Daniels „zakochał się w Izraelu” i postanowił wstąpić do izraelskiej armii. Służył tam trzy lata. Przyjęto go do elitarnej jednostki spadochroniarzy. Dosłużył się stopnia sierżanta sztabowego i funkcji strategicznego doradcy sztabu rzecznika armii izraelskiej, specjalizując się w kwestiach związanych z nowymi mediami.

                Po skończonej służbie rozpoczął studia politologiczne na Uniwersytecie Bar Ilam w Ramat Ganie pod Tel-Awiwem. Uczelnię założył w 1955 roku rabin Meir Bar-Ilan, jako ośrodek promujący religijny syjonizm. Ukończyło ją wielu przyszłych posłów Knesetu.

                Przed wyborami w 2009 roku został doradcą Danny’ego Danona, obecnie stałego reprezentanta Izraela przy ONZ, wtedy ubiegającego się o mandat parlamentarny z list partii Likud (partia syjonistyczna, jej liderem jest obecny premier Izraela Binjamin Netanjahu), której jest członkiem. Danon, wykształcony w USA, powiązany a Agencją Żydowską (syjonistyczna organizacja działająca na całym świecie na rzecz żydowskich interesów), w latach 2014-15 wiceminister obrony, w 2015 minister nauki, technologii i kosmosu.

                Po 2009 trudno jest stwierdzić, czym zajmował się Jonny Daniels, najprawdopodobniej był to PR. Równolegle bowiem rozwijał swoją agencję JDPR. Współpracował z politykami i firmami z Izraela, Wielkiej Brytanii, Szwecji i USA. W 2011 roku prawdopodobnie zorganizował wizytę Sary Palin w Izraelu. W tamtym okresie była to osoba typowana na kandydata partii republikańskiej na prezydenta USA w wyborach w 2012 roku. Daniels pozytywnie wypowiadał się o Kościele Mormonów (stwierdził, że Żydów i mormonów łączą specjalne więzi, do których „inni chrześcijanie nie byliby zdolni”), z którym jest silnie powiązany przez przyjaźń z Glennem Beckiem, założycielem portalu The Blaze, pracującym w przeszłości m.in. dla HLN i Fox News. To właśnie z nim, jak wspomina Daniels, po raz pierwszy odwiedził, w ramach „projektu dokumentalnego”, Auschwitz w 2011 roku.

                W 2013 roku firma Danielsa wyprodukowała dwa wyborcze spoty Binjamina Netanjahu. W jednym występuje Donald Trump, a w drugim Chuck Norris. W Internecie można także odnaleźć wspólne zdjęcie Danielsa, Danona i Trumpa, zrobione w jednym z biur obecnego prezydenta USA.

                Jeśli chodzi o jego rodzinę, to z notki biograficznej usunął jedno zdanie, rozjaśniające trochę temat, które ciągle dostępne jest w „odmętach” Internetu. „Po opuszczeniu armii Jonny ożenił się z Natalie, dziewczyną pochodzącą z Tel-Avivu, rozpoczął studia politologiczne na Uniwersytecie Bar Ilan i pod koniec pierwszego roku urodziła mu się córka Michal”. W styczniu 2014 roku mówił o swoich dwóch córkach, jednej w wieku 4 lat, drugiej rocznej. Daniels nie chwali się swoim obecnym stanem cywilnym czy życiem uczuciowym, ale przypuszczać można, że pozostaje w bliskiej relacji ze swoją współpracownicą, Leną Klaudel – pojawia się ona wszędzie, tam gdzie i on. O żonie nic nie słychać.

                Jego prapradziadkowie opuścić mieli Dobrzyń nad Wisłą pod koniec XIX wieku, po czym trafili do Londynu. Pradziadek urodził się już w Londynie. Rodzinie się tam nie za bardzo powiodło, więc wrócili do Polski. W 1925 pradziadek Danielsa podobno został brutalnie pobity przez polskich sąsiadów, „tak bardzo, że aż pękła mu czaszka”. Miał brytyjski paszport, więc wyjechał znów do Londynu. W 1933 powrócił do Dobrzynia nad Wisłą wraz z brytyjską prababcią. Ostatecznie znów wyemigrowali do Londynu, cała rodzina pozostała jednak w Polce. Nie wiadomo, co się z nimi stało.

From the Depths

                Daniels wszedł na krajową scenę wraz z drzwiami. 27 stycznia 2014 roku zorganizował obchody 69. rocznicy wyzwolenia Auschwitz, połączone z obradami Knesetu – było to największe zagraniczne zebranie izraelskiego parlamentu w historii! Dlaczego nie poczekano do okrągłej 70. rocznicy? Jak wyjaśnił Daniels: „Nie możemy czekać. Każda chwila jest cenna. W Izraelu co godzinę umiera ocalały z Holokaustu. Niedługo nikt już nie zostanie. Należy też zauważyć, że do wyborów w Polsce pozostało wtedy 1,5 roku. Wydarzenie zostało sfinansowane przez darczyńców, takich jak „Król zabawy”, Stewart Rahr.

                Daniels już w 2013 roku występował jako założyciel fundacji From The Depths. Jej rejestracja nastąpiła jednak dopiero w maju 2014 roku. Fundacja nie publikuje sprawozdań finansowych, według założyciela działa dzięki prywatnym darczyńcom. W jej radzie zasiadają dwie osoby: Tomoho Umeda, syn działacza „Solidarności”, japońskiego przedsiębiorcy Yoshiho Umedy, właściciel szeregu spółek skupionych wokół Tomo Group oraz Ryszard Kunce, przedsiębiorca, właściciel firmy Tuatara. Obydwaj wyglądają na postacie z przypadku. Żaden z nich nie prowadził wcześniej wzmożonych działań na rzecz zachowania pamięci o polskiej społeczności żydowskiej.

                Umeda o znajomości z Danielsem wypowiada się następujący sposób:

Poznaliśmy się w 2013 roku, czysto towarzysko. Okazało się, że mamy podobny sposób myślenia. Jonny zaproponował zrobienie bardzo fajnej akcji, czyli zaproszenie całego Knesetu do Auschwitz. Proszę się postawić na moim miejscu, kiedy wiosną 2013 roku siada przede mną 28-letni chłopak i mówi: »Sprowadźmy cały Kneset do Auschwitz. Nie mamy pieniędzy, ludzi, kontaktów, ale zróbmy to«. No i się udało. To było ogromne przeżycie. W Polsce nie zostało ono zauważone z taką siłą, jak na całym świecie. Miało pokrycie medialne porównywalne do Euro 2012, a w Izraelu jest uznawane za jedno z najważniejszych wydarzeń politycznych”. W radzie fundacji zajmować się ma kwestiami czysto formalnymi i kontrolą prawidłowego działania organizacji.

                Wspomniana już Lena Klaudel jest bardzo ważną współpracownicą Danielsa. W 2014 roku objęła ona biuro fundacji w Warszawie, które zarządza wszystkimi przedsięwzięciami na Europę Wschodnią. Z wykształcenia jest architektem. Przez piętnaście lat była związana z branżą public relations. W latach 2001-2003 pracowała w biurze prasowym Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji. Klaudel w swojej karierze realizowała projekty dla znanych światowych marek (Coca Cola, Levi’s, grupa Inditex – Zara, Bershka, Massimo Dutti – X-Trade Brokers, Grupa Azoty, Enea Wytwarzanie), a także dla Instytutu Goethego i Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie. W swojej przeszłości współpracowała z politykami SLD.

                Fundacja zarejestrowana jest na ten sam adres (ul. Koszykowa 10/4 w Warszawie), co firmy Umedy, Biuro Zarządu Okręgowego PiS okręgu nr 19-20 Warszawa, Biuro Poselskie Posła Mariusza Błaszczaka, Biuro Poselskie Posła Mariusza Kamińskiego oraz Filialne Biuro Poselskie Posła Adama Kwiatkowskiego.

                Najbardziej charakterystyczną akcją fundacji Danielsa jest „Projekt Matzeva”, polegająca na odzyskiwaniu porzuconych i wykorzystywanych w celach budowlanych macew. Zorganizowana została przy pomocy Żydowskiego Instytutu Historycznego, naczelnego rabina Polski, Michaela Schudricha oraz dziesiątków wolontariuszy z Uniwersytetu Warszawskiego. Temat cieszył się sporym zainteresowaniem mediów zagranicznych. W tych opowieściach Polacy zazwyczaj stanowili tło jako nieświadoma (w domyśle antysemicka) masa depcząca pamięć po żyjących tutaj Żydach.

                W grudniu 2014 roku na portalu jewish.org.pl pojawił się artykuł nt. Danielsa o tytule „Izraelski Nikodem Dyzma?” – niestety, został on już usunięty.

                W 2015 roku stu pracowników firmy City Security udało się do Izraela, aby nawiązać współpracę w zakresie „walki z palestyńskim terroryzmem”. Koszt całej operacji opiewał na 700 tys. dolarów. Szef firmy, Benjamin Krasicki, zadeklarował pokrycie wszystkich kosztów.

                Ochroniarze nie omieszkali też zająć się, i też w imieniu Rzeczypospolitej, polityką historyczną. „Jako obywatele Polski w przeszłości mieliśmy, niestety, bardzo często okazję być świadkami ataków na Żydów” – napisał Benjamin Krasicki w liście do ministra bezpieczeństwa wewnętrznego Izraela Gilada Erdana. W tej historii także pojawia się Jonny Daniels i zdaje się, odgrywa nawet kluczową rolę.

                Fundacja From The Depths w pełni rozwinęła skrzydła dopiero po przejęciu władzy przez PiS. Wtedy to zorganizowała kontrowersyjne odznaczenie im. Jana i Antoniny Żabińskich, które zostało wręczone po raz pierwszy w kwietniu 2016 roku. W uroczystościach w 2017 roku brał udział m.in. prezes Kaczyński, mówiący o „wielkim Izraelu” jako o „wysuniętej placówce naszej cywilizacji” i wicepremier Morawiecki, który pochwalił się swoimi żydowskim korzeniami (wiemy też, że swoje dzieci posyła do żydowskiej szkoły Lauder-Morasha).

                W czerwcu 2016 roku fundacja przekazała dotację dla Polskiego Towarzystwa Sprawiedliwych wśród Narodów Świata.

                W lipcu 2016 roku Daniels stwierdził w kontekście ekshumacji w Jedwabnem:

Nawet jeśli pod tą inicjatywą podpisze się 40 milionów osób, ekshumacja w Jedwabnem nie odbędzie się. To jest sprzeczne z prawem żydowskim, żydowskie dusze wystarczająco już cierpiały i nie ma potrzeby, żeby cierpiały ponownie. Ponowna ekshumacja w Jedwabnem zniszczyłaby wszelkie relacje pomiędzy Polską a międzynarodową społecznością Żydów”.

Budowanie pozycji. Za pan brat z PiS-em i „gangiem Rydzyka”

                2 listopada 2016 roku portal Onet opublikował tekst autorstwa Danielsa, zatytułowany „Dlaczego trzymam z ojcem dyrektorem Rydzykiem”, w którym opisał on swoją wizytę w Wyższej Szkole Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu oraz kaplicy Pamięci Polaków Ratujących Żydów, którą był zachwycony.

                Daniels pojawił się także na 25-leciu Radia Maryja. Po tym wydarzeniu tak komentował na łamach Onetu 6 grudnia 2016 roku spotkanie z Rydzykiem: „Poznałem ciepłego, otwartego i opiekuńczego człowieka, którzy zadawał wiele pytań i wykazał poważne zainteresowanie tym, co robię i w co wierzę. (…) Zajmowaliśmy się sprawami, których nie będę poruszać na forum publicznym, sprawy, które mają bardzo istotny wpływ na polsko–żydowskie i polsko–izraelskie relacje i będą miały znaczenie przez co najmniej kilka następnych pokoleń”. Po jakimś czasie podobno nawet trwały rozmowy nt. cotygodniowego programu pana Danielsa na antenie Radia Maryja Na początku grudnia „Rzeczpospolita” opublikowała artykuł, w którym informowano, że ojciec Rydzyk od września 2016 roku utrzymuje kontakty z ambasadą Izraela.

                21 listopada 2016 roku w Tel-Awiwie miał miejsce wypadek kolumny aut rządowych eskortujących premier Szydło. Wszystkie media obiegło zdjęcie z miejsca wypadku, zrobione przez J. Danielsa i udostępnione na jego Facebooku. Jak się okazało, winnym kolizji był kierowca izraelskiej ochrony, który gwałtownie zahamował i wjechały w niego kolejne samochody. Pojazdy prawdopodobnie poruszały się z prędkością ok. 70 kilometrów na godzinę. Postępowanie w tej sprawie umorzono po wyjaśnieniach strony izraelskiej, w których przeczytać możemy, że wypadek został spowodowany na skutek nieuwagi izraelskiego kierowcy. Podkreślono także, że incydent nie miał wpływu na bezpieczeństwo ochranianej osoby. Wygląda to na grubymi nićmi szyte. Na pewno było to kolejne zdarzenie (zaplanowane lub nie), na którym wybił się Jonny Daniels.

                16 sierpnia 2017 roku Jarosław Kaczyński spotkał się z przedstawicielami kilku środowisk żydowskich – z rabinami Eliezerem Gurarym i Szalomem Ber Stamblerem z Chabad Lubawicz, Arturem Hofmanem oraz Jonnym Danielsem.

                Spotkanie to spotkało się z ostrą krytyką reszty społeczności żydowskiej. Czternaście grup i osoby, w tym Michael Schudrich, naczelny rabin Polski, podpisały oświadczenie, że osoby, które rozmawiały z Kaczyńskim, reprezentują „siebie lub swoje organizacje”.

Do spotkania odniósł się także Europejski Kongres Żydów: „Transparentna zasada dziel-i-rządź, zastosowana przez liderów Prawa i Sprawiedliwości przy wyborze żydowskich rozmówców za plecami oficjalnych organizacji społecznych w Polsce pozostawia nas w napięciu i przypomina o mroczniejszych czasach w Europie, kiedy rządy wybrały swoich Żydów“. Do tych oskarżeń odnieśli się rabini z Chabad Lubawicz.

Sigmund Rolat, filantrop, który przeżył Holokaust, znany z poparcia dla polskich skarg na demonizowanie Polaków w kontekście Holokaustu oraz ufundowania pomnika Sprawiedliwych – nie-Żydów, którzy ratowali Żydów – w historycznym getcie warszawskim wbrew woli wielu w polskiej społeczności żydowskiej, powiedział:Znam wielu polskich Żydów, a ja jeszcze nie znalazłem kogoś, kto może powiedzieć dobre słowo na temat Jonny’ego Danielsa”.

                Daniels w jednym z wywiadów przyznał, że jego działalność finansuje m.in. z pieniędzy zarobiony w państwowej spółce LOT: „Współpracuję również z LOT-em, z czego jestem bardzo dumny. Pomagam w budowaniu wizerunku LOT-u za granicą. Kiedy LOT otworzył nowe połączenia do Los Angeles, dbałem o to, żeby wszystkie lokalne media informowały, jak niesamowite są Polskie Linie Lotnicze i że są najlepsze na świecie. Tym się zajmuję, dzięki temu mam na rachunki i prowadzenie fundacji”. Jego zarobki, wg informacji Adriany Rozwadowskiej, wynosić mają 15 tysięcy euro miesięcznie. LOT sponsorował uroczystość wręczenia nagród im. Żabińskich oraz żydowską paradę „Celebrate Israel” w Nowym Jorku.

                Słynne szabatowe kolacje wyprawiane przez Danielsa przyciągały wiele wpływowych postaci. Uczestniczyli w nich m.in. Mateusz Morawiecki, Piotr Gliński, Adam Bielan, Jan Dziedziczak i Arkadiusz Mularczyk.

                20 września 2017 roku Daniels opublikował zdjęcie z posiedzenia Ministerstwa Finansów, na które zaprosił swojego kolegę, Deana Caina, wraz z synem… Do tej postaci jeszcze wrócimy.

                12 kwietnia 2018 roku na łamach „Jerusalem Post” ortodoksyjny rabin Shmuley Boteach opublikował artykuł pt. „Rozmowa z premierem Polski o Holokauście”, gdzie pisał: „Po co tłumić istotną rozmowę, która jest od dawna oczekiwana? Potrzebujemy więcej interakcji między Polakami a Żydami, a nie mniej. Miałem koszerną kolację z premierem Polski Mateuszem Morawieckim w jego oficjalnej rezydencji w Warszawie w poniedziałkowy wieczór [9 kwietnia 2018]. Spotkałem się z premierem latem ubiegłego [2017] roku, kiedy był ministrem finansów. Odwiedzał mnie w domu przez mojego przyjaciela Jonny’ego Danielsa z Fundacji From Depths w Polsce. (…) Premier powiedział, że jego rząd jest najsilniejszym sojusznikiem Izraela w Europie. Podzielił się tym, jak jest pod ciągłą presją ze strony krajów UE, by przyłączyć się do różnych potępień Izraela, z których zawsze powstrzymuje się, ze względu na prawdziwą przyjaźni z Izraelem i narodem żydowskim. Opowiedział, że jego własne dzieci uczęszczały do polskiej szkoły pod żydowskim patronatem, a jego rodzina ma wielu żydowskich przyjaciół, na tyle bliskich, że wychował się, nazywając ich wujami i ciotkami”.

                Z „taśm Morawieckiego” dowiedzieliśmy się, że Morawiecki ma dużo szersze znajomości w społeczności żydowskiej. Utrzymuje kontakty m.in. z Lejbem Fogelmanem, przyjacielem braci Kaczyńskich, prawnikiem obsługującym liczne przejęcia i fuzje w naszym kraju.

żródło: "Mogło być gorzej, premiera Polski wybrał nie George Soros, ale Jonny Daniels” – Kontrowersje.net 2017-12-08

Pewnego razu w listopadzie…

                Marsz Niepodległości. 11 listopada 2017 roku. W Warszawie maszerują dziesiątki tysięcy patriotów, jednak światowe media skupiają się na tzw. „czarnym bloku”. Tego dnia rozpoczyna się najważniejsza część historii Danielsa. Już 13 listopada, w poniedziałek, złożył on zawiadomienie w Prokuraturze Rejonowej Warszawa-Żoliborz o możliwym naruszeniu przepisów art. 256 par. 1 i art. 257 KK.

                Bardzo chciał, żeby było o nim głośno. „Rasizm” na Marszu został potępiony przez najważniejsze osoby w państwie, ale wg Danielsa… zbyt późno.

                W tym czasie w „Rzeczypospolitej” opublikowano wywiad Michała Płocińskiego z J. Danielsem – w świat poszedł obrazek oburzonego Żyda, który walczy z antysemityzmem, Polakom się to raczej nie podobało, więc trzeba było ich na arenie wewnętrznej ugłaskać i zwalić winę na opieszałość rządu: „Nie chcę umniejszać rasistowskich i antysemickich zachowań, ale tego typu przestępstwa dopuściło się podobno jedynie kilkadziesiąt osób na 60-tysięcznym marszu. A przez to, że tę sprawę tak bardzo się nagłaśnia, w świat idzie mocno skrzywiony przekaz o Polsce. (…) Problem rasizmu i antysemityzmu w Polsce jest marginalny, ale nie znaczy to, że nie należy bardzo zdecydowanie przeciwko niemu występować. (…) Moim zdaniem kolejny już raz rząd nie wykorzystał okazji, by w oczach świata zapunktować. Wystarczyło zdecydowanie skrytykować ekscesy tej niewielkiej grupki rasistów, mocno w nich uderzyć i szybko się od takich skrajności odciąć. Potem postawić na nogi rzeczników prasowych, by spokojnie wyjaśnili każdemu zainteresowanemu dziennikarzowi z Zachodu, co właściwie się działo na marszu i co o tym myśli rząd oraz czym prędzej zainteresować tą sprawą prokuraturę. Tymczasem czekaliśmy całe trzy dni, by ktoś z rządu wreszcie zabrał głos w tej sprawie”.

                14 listopada, minister kultury Piotr Gliński zapowiedział powstanie kolejnego muzeum poświęconego polskim Żydom – Muzeum Getta Warszawskiego.

                17 listopada doszło do spotkania Jarosława Kaczyńskiego z przedstawicielami mniejszości żydowskiej. Naczelny rabin Polski Michael Schudrich i Lesław Piszewski ze Związku Gmin Wyznaniowych Żydowskich pragnęli porozmawiać o rosnącym antysemityzmie.

                26 listopada w Sanktuarium NMP Gwiazdy Nowej Ewangelizacji m. św. Jana Pawła II w Toruniu odbyła się Międzynarodowa Konferencja „Pamięć i Nadzieja”, poświęcona postawom Polaków ratujących Żydów w czasie II wojny światowej. Fundacja Danielsa była jednym z organizatorów. Udział wzięła niemal cała polityczna elita PiS-u (m.in. Beata Szydło, Mateusz Morawiecki, Stanisław Karczewski, Joachim Brudziński, Mariusz Błaszczak). Wśród gości byli przedstawiciele Izraela, m.in. Yehiel Hilik Bar (wiceprzewodniczący parlamentu Izraela), Ayoob Kara (minister ds. komunikacji Izraela), Rabin Dov Lipman, Rabin Ashley Ostroff. Patronat honorowy nad wydarzeniem objęli: premier RP Beata Szydło, marszałek Senatu Stanisław Karczewski oraz prezes PiS-u Jarosław Kaczyński.

                Wydarzenie krytycznie skomentowała strona izraelska. Ayoob Kara napisał na swoim profilu na Facebooku, że wydarzenie „to legitymizacja historii pisanej od nowa przez Prawo i Sprawiedliwość, według której Polacy nie stali bezczynnie, gdy Holokaust trwał, a faktycznie uratowali setki tysięcy Żydów”. Było to preludium to tego, co miało nastąpić już w niedługim czasie27.

                Wieczorem Daniels udostępnił zdjęcie Beaty Szydło błogosławionej przez rabina Rabbiego Ostroffa, pochodzące prawdopodobnie z kuluarów konferencji.

                Następnego dnia zarejestrowano JD PR Consultant spółka z o.o. (KRS 0000705248) z siedzibą w Warszawie przy ul. Grzybowskiej 87. Prezesem firmy i większościowym wspólnikiem jest Lena Klaudel, a wspólnikiem mniejszościowym jest firma Virego Polska Spółka z o.o. założona 14 grudnia 2014 r. w Krakowie z siedzibą na Al. Pokoju 1, której prezesem jest pan Michał Cencek. Właścicielem firmy Virego Polska Spółka z o.o. była do niedawna firma Virego Europe Limited z siedzibą w Londynie Craven House Ground Floor, 40-44 Uxbridge Road, ale 31 października 2017 r. została wykreślona z brytyjskiego rejestru. To też była własność pana Michała Cencka.

                Siedziby wszystkich firm Cencka „mieszczą się w Londynie pod adresami firm wynajmujących przestrzeń biurową lub wirtualne biura”. Jest to typowa taktyka stosowana przez izraelski wywiad.

Podsumowanie

                Aura tajemniczości wokół Jonnego Danielsa jest zaplanowanym zabiegiem, o czym świadczy ograniczenie informacji dostępnych powszechnie na jego temat. Jak to mówią „w Internecie nic nie ginie”, więc do niektórych zdjęć czy danych można się jeszcze dokopać, ale trudno powiedzieć co udało się skutecznie usunąć. Raczej żaden cywil z Polski nie śledził mediów społecznościowych przypadkowego Żyda, zanim ten zaczął odgrywać jakąś rolę w naszym kraju. Kiedy wchodził na lokalny rynek, jeszcze nie był graczem w pełni gotowym, o czym świadczy pijarowa niespójność – w 2014 roku ciągle na jego stronie odnaleźć można było zdjęcia rodzinne. Teraz zostały po prostu usunięte. Świadczyć może to o jednym – wtedy jeszcze nikt (on sam i jego mocodawcy) nie liczył, że zrobi w Polsce taką karierę. Sam Daniels mówi, że do wszystkiego doszedł „ciężką pracą” – jest to jak najbardziej możliwie, jednak jego postać jest zbyt wpływowa (ma szerokie kontakty, od Donalda Trumpa, przez ojca Rydzyka, po Kaczyńskiego i Morawieckiego), żeby nie była wykorzystywana do swoich celów przez obce państwo, najprawdopodobniej Izrael.

                Zastanawia, w jaki sposób tak szybko owinął sobie wokół palca tyle wpływowych osób ze świata polityki, biznesu i mediów. Tłumaczenie tego „urokiem osobistym” nie jest przekonujące. Jego kariera wskazywać może na dużo szerszą siatkę powiązań, w jaką uwikłani są kluczowi politycy. Moment, w jakim się pojawił, także nie wygląda na przypadkowy. 1,5 roku przed wyborami, idealny czas, aby złapać odpowiednie kontakty. Po wyborach do listopada 2017 roku budowanie pozycji przy obozie rządowym przez działalność charytatywną. Po listopadzie 2017 roku ograniczenie działalności charytatywnej i rozpoczęcie działalności lobbingowej w czasie sporu o ustawę IPN, być może ustawionej „afery wafelkowej”, oraz ustawy 447. Czy prawdą w takim razie jest stwierdzenie, że nasz kraj od kilku lat pada ofiarą potężnej operacji wywiadowczej/lobbingowej? Cóż, „nie wiem, choć się domyślam”.

                Należy zaznaczyć, że Daniels niemal nigdy nie występował otwarcie przeciwko Polsce i Polakom, w dyskusjach zazwyczaj stanowił głos rozsądku, który mówił: „Faktycznie wielu Polaków nie ma czystego sumienia, ale większość jest w porządku”. Jego postępowanie wyrządziło jednak Polsce szkodę nie wprost. Po pierwsze, sprowadzał polską tożsamość do dumy z ratowania Żydów podczas II Wojny Światowej. Po drugie, grając „dobrego policjanta”, uwiarygodniał liczne oszczerstwa wysnuwane w stronę narodu polskiego – jeśli nawet obrońca Polaków przebąkuje coś o takich Polakach, którzy nienawidzili Żydów, to coś musi w tych historiach być. Po trzecie, m.in. dzięki jego działalności, gdy mówi się o Polsce na świecie, to przede wszystkim w kontekście Holokaustu, antysemityzmu lub nazizmu. Nie stanowi to najlepszej reklamy.

                Na zakończenie zadać można dwanaście pytań ułożonych przez Bugajskiego ws. postaci Jonnego Danielsa:

  1. Czy prawdą jest, że Jonny Daniels utrzymywał relacje biznesowe z premierem Mateuszem Morawieckim, przed zaangażowaniem się przez niego w politykę?
  2. Na jakich zasadach, dlaczego tak swobodnie i w sposób niczym nieograniczony Jonny Daniels porusza się na „rządowych salonach”? Czy został zweryfikowany przez Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego lub Służbę Ochrony Państwa?
  3. Czy wobec Jonny’ego Danielsa prowadzono jakikolwiek postępowanie dot. dostępu do danych niejawnych? Czy sam Daniels taki wniosek składał?
  4. Czy wspólne przedsięwzięcia o. Tadeusza Ryzyka i Jonny’ego Danielsa będą dotowane przez Skarb Państwa?
  5. Czy Jonny Daniels jest w jakikolwiek sposób upoważniony do reprezentowania polskich interesów?
  6. Czy Jonny’ego Daniels posiada przepustkę stałą do rządowych budynków i parlamentu?
  7. Czy PLL LOT wypłaca Jonny’emu Danielsowi jakiekolwiek pieniądze? Jeżeli tak, tytułem czego? Jakie to są kwoty?
  8. Czy dom Jonnego Danielsa został sprawdzony pod kątem kontrwywiadowczym przed szabasową kolacją, w której uczestniczyli polscy politycy?
  9. Czy prawdą jest, że Jonny Daniels posiada polski paszport?
  10. Czy Służba Ochrony Państwa dba o bezpieczeństwo oficjeli podczas nieoficjalnych spotkań z Jonnym Danielsem?
  11. Czy instytucje publiczne lub spółki skarbu państwa korzystają z usług doradczych Jonny’ego Danielsa?
  12. Czy Jonny Daniels w ramach swojej działalności doradczej uczestniczy w formalnych lub nieformalnych spotkaniach, strategicznych dla interesu Polski?
  13. Ta postać wciąż jest obecna na naszym podwórku, chociaż w ostatnich miesiącach jej aktywność znacząco spadła. Warto obserwować poczynania pana Danielsa, niemal na pewno jest on częścią dużo bardziej złożonej układanki. Na ten moment mamy zwyczajnie zbyt mało informacji, żeby odpowiedzieć na pytanie „Kim jest Jonny Daniels?” – pozostaje więc ono otwarte.

Autor: Adam Szabelak

Źródła:

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

Najnowsze wpisy